Raport: Kto zasili szeregi Nadziei?

Raport: Kto zasili szeregi Nadziei?

Wiele wskazuje na to, że w rundzie wiosennej sytuacja kadrowa Nadziei będzie prezentowała się jeszcze lepiej. Jesień nasz zespół zakończył w gronie 21 zgłoszonych zawodników, a w nowej rundzie grono to może się zwiększyć do 30 graczy. Dziś prezentujemy na naszej stronie raport dotyczący piłkarzy przymierzanych do zasilenia Niebiesko-czerwonej załogi.

Grzegorz Bednarkiewicz (bramkarz) - niniejszy zawodnik niemalże przez całą rundę jesienną zgłaszał chęć rozpoczęcia treningów z Nadzieją. Niestety liczne problemy stanęły ku temu na przeszkodzie. Ostatecznie doszło do spotkania, a "Bednar" za każdym razem podkreśla chęć reprezentowania naszych barw. Do tej pory Grzesiek wystąpił w dwóch meczach sparingowych, w których zaprezentował się solidnie. Wprawdzie w meczu z Sokołem popełnił jeden fatalny w skutkach błąd, ale nie może on przysłaniać umiejętności tego bramkarza. Wszystko zatem wskazuje na to, że Bednarkiewicz niebawem będzie pełnoprawnym piłkarzem Nadziei.

Daniel Czaplicki (pomocnik) - umiejętności tego zawodnika sztab szkoleniowy zdążył już dobrze poznać. Były piłkarz m.in. Górnika Bobrowniki Śląskie popisał się w sparingu z tym właśnie klubem dwoma bramkami. Niestety do tej pory nie miał on okazji wystąpić w zimowych sparingach, ale spora szansa na to, że w niedzielę zobaczymy go w akcji. Nienaganna technika oraz zmysł bramkowy sprawia, że wszystkim w Nadziei bardzo zależy na takim wzmocnieniu. Wszystko teraz w rękach Czaplickiego, który w najbliższych tygodniach musi podjąć ostateczną decyzję w sprawie gry u nas.

Łukasz Grabowski (napastnik) - treningi z bytomskim klubem rozpoczął pod koniec zeszłego roku. Widoczne są liczne zaległości, ale przy regularnych treningach optymalna forma szybko by przyszła. Niestety do Nadziei wróci dopiero najprawdopodobniej w marcu, gdyż obecnie boryka się z problemami zawodowymi. Klub jednak cierpliwie czeka i przywita go z otwartymi rękoma.

Wojciech Kowolik (bramkarz) - drugi testowany bramkarz miał już okazję zaprezentować swoje umiejętności na turnieju halowym w Zabrzu. Z jego postawy zadowolony był cały sztab trenerski. W ostatnich dniach temat transferu był zagrożony, gdyż sam zawodnik narzekał na kontuzję i zastanawiał się nad zakończeniem kariery. Na szczęście klub nie zostawił sprawy i intensywnie namawiał Kowolika do gry. Wszystko wskazuje na to, że cel został osiągnięty. Wojciech wczoraj wznowił treningi i możliwe, że w niedzielę zaliczy nieoficjalny debiut w barwach Nadziei na wymiarowym boisku.

Tomasz Krawczyk (obrońca/pomocnik) - w tym zawodniku wszyscy w klubie pokładają największe nadzieje. Wielkie boiskowe doświadczenie było już zauważalne w dwóch pierwszych sparingach. Krawczyk może grać zarówno w środku obrony, jak i pomocy. Na razie nic nie stoi na przeszkodzie, aby sam zainteresowany zasilił nasz klub. Na oficjalne potwierdzenie przyjdzie nam jednak jeszcze trochę poczekać. Jeżeli ostatecznie wszystko dobrze się zakończy, to Nadzieja będzie miała z tego same korzyści.

Tomasz Królikowski (napastnik) - niniejsza postać jest już dobrze znana większości ludziom związanym z Nadzieją. Tomek jesienią trenował przez pewien czas z naszym zespołem i wielokrotnie pokazał, że ma nienaganne umiejętności. Niestety później sam zawodnik zmuszony był zrezygnować z gry w Nadziei. Możliwy jest jednak powrót w najbliższym czasie, a wszystko zależy od Królikowskiego. Sztab szkoleniowy byłby niezwykle zadowolony, gdyby wrócił do gry. Przemawiają za nim młodość, bardzo dobre warunki fizyczne oraz dobra technika.

Marcin Pranschke (obrońca) - na chwilę obecną ciężko stwierdzić, czy Marcin będzie grał wiosną w Nadziei. W minionym sparingu wprawdzie zagrał jedną połowę i spisał się bez większych zarzutów, ale teraz środkowy obrońca musi równie poważnie zacząć podchodzić do treningów. Dlatego też jego gra w Niebiesko-czerwonych zależna jest od uczestnictwa w zajęciach treningowych.

Adam Pytlik (obrońca/napastnik) - ów zawodnik pokazał się już z jak najlepszej strony w dwóch dotychczasowych sparingach. Szybkość, bardzo dobra technika oraz wszechstronność powodują, że wiosną może on wskoczyć na stałe do pierwszego składu. Do tej pory testowany był zarówno w ataku, jak i w środku obrony. Za każdym razem był wyróżniającą się postacią na boisku. Nic nie wskazuje na to, aby niniejsze wzmocnienie miało nie wypalić.

Robert Pytlik (bramkarz) - swoją przygodę z Nadzieją rozpoczął jeszcze w rundzie jesiennej. Od tamtego czasu solidnie trenuje i efekty są już coraz bardziej widoczne. Wiosną będzie rywalizował o miejsce w bramce z pozostałymi golkiperami. Do tej pory zagrał tylko sparing z Górnikiem i zaliczył solidny występ. Niestety na grę z Sokołem nie pozwoliła mu kontuzja. Robert ma bardzo duże możliwości, a dzięki regularnym treningom może odzyskać wysoką formę.

Arkadiusz Walisko (pomocnik/napastnik) - do Nadziei zgłosił się jeszcze w ubiegłym roku i od początku prezentował się bardzo obiecująco. W jego grze widoczne są efekty kilkuletniej przygody z juniorską piłką w Polonii Bytom. W pierwszym sparingu zagrał 45 minut, a w miniony weekend występ zablokowała mu szkoła. Wiosną może być jednak mocnym punktem zespołu i spore nadzieje w nim pokłada sztab szkoleniowy.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości