Seniorzy: Denis rozrabiaka

Seniorzy: Denis rozrabiaka

Piękny początek rundy wiosennej zanotowała drużyna seniorów, która rozbiła 5:1 wyżej notowaną rezerwę Odry Miasteczko Śląskie. Jednym z bohaterów był Denis Glebowicz, który dwa razy trafił do siatki, a raz efektownie ośmieszył defensywę rywali.

W minioną sobotę na stadion w Karbiu przyjechała rezerwa Odry Miasteczko Śląskie, która przed spotkaniem zajmowała w tabeli czwarte miejsce. Na inaugurację dopisała pogoda, a przede wszystkim kibice, którzy zapełnili naszą trybunę. Do pełni szczęścia zabrakło równej murawy, ale jak się potem okazało, naszym zawodnikom niespecjalnie przeszkadzała w dobrej grze.

Mecz zaczynamy idealnie. Dalekie podanie od Musiała przerywa głową obrońca gości, myląc kompletnie swojego bramkarza i od pierwszych minut prowadzimy, przez co gra nam się wyraźnie łatwiej. Po chwili zdobywamy drugą bramkę po strzale Kandziory, niestety sędzia dopatrzył się faulu. Poza tym marnujemy 100% sytuację po rzucie wolnym. Z bliska uderzał Mazurkiewicz, ale ofiarna interwencja bramkarza uratowała Odrę przed stratą kolejnej bramki.

Chwilę później już jednak dopisuje nam szczęście. Do odbitej piłki po strzale z rzutu wolnego pośpieszył Glebowicz i wpakował piłkę do siatki. Po chwili prowadzimy już 3:0 po wykorzystanej sytuacji sam na sam przez Jeżyckiego i ładnym lobem nad bramkarzem.

Wreszcie piękny rajd od połowy boiska Glebowicza, który mijał jak tyczki rywali, aż w końcu w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gości. 4:0 i nokaut. Do końca pierwszej połowy rywale mają jedną sytuację, ale z ostrego kąta trafiają w słupek. My jeszcze w międzyczasie marnujemy praktycznie identyczną sytuację jak wcześniej. Po rzucie wolnym z bliska pojedynek Mazurkiewicz kontra bramkarz rywali i górą ten drugi.

Na drugą połowę wychodzimy nie zmarnować tego, co osiągnęliśmy w pierwszych 45 minutach i udaje nam się to idealnie. Co prawda zaraz na początku doskonałą sytuację marnuje Jeżycki, ale chwilę później z rzutu wolnego szczęśliwie po odbiciu od muru bramkę zdobywa Huras. Do końca meczu marnujemy jeszcze liczne sytuacje, a gości stać tylko na honorową bramkę z rzutu wolnego.

Piękna inauguracja rundy wiosennej na Karbiu stała się faktem i miejmy nadzieję że to początek długiej serii. Wielkie podziękowania należą się dla kibiców, których przyszyło wielu, co na pewno każdego zawodnika zmotywowało, by zostawić na boisku jeszcze więcej serca i zdrowia. Zapraszamy już na kolejny mecz. W sobotę 8 kwietnia podejmiemy Sokół Zbrosławice i na pewno zrobimy wszystko, aby trzy punkty zostały na Karbiu.

Nadzieja Bytom - Odra II Miasteczko Śląskie 5:1 (4:0)
Bramki: Popanda 3 (samob.), Glebowicz 34, 42, Jeżycki 40, Huras 53 - Kosiarz-Podolski 75.

Nadzieja: Mirosław Zagórski - Marek Musiał, Robert Czykiel, Rafał Klyta, Paweł Wierzbowski - Denis Glebowicz, Robert Mazurkiewicz (75. Szymon Cepiga), Sebastian Klyszcz, Patryk Huras, Mateusz Kandziora (68. Mateusz Kaczmarek) - Jakub Jeżycki (86. Krzysztof Radoła).

Odra: Michał Mendera - Aleksander Barlik, Łukasz Blacha (60. Mateusz Ambroży), Marcin Budny, Krzysztof Dudek (75. Michał Małczak), Kamil Junkiert, Paweł Kapica, Marcel Piotrowski, Karol Kosiarz-Podolski, Tomasz Popanda (46. Marcin Kaczmarczyk), Andrzej Wojtas.

Żółte kartki: Klyszcz - Kosiarz-Podolski, Wojtas.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości