Sparing: okręgówka to za wysokie progi

Sparing: okręgówka to za wysokie progi

10 drużyna katowickiej ligi okręgowej okazała się za mocna dla zawodników Nadziei. Po dość jednostronnym spotkaniu Naprzód Lipiny spokojnie wygrał 4:1, a nasz trener otrzymał wiele materiału do przemyśleń.

Od początku meczu rywale potwierdzają to, że są od nas zespołem po prostu lepszym, dużo grając piłką i stwarzając sobie groźne okazję. My odpowiadamy w zasadzie tylko gonieniem za piłką i ogólnie trzeba przyznać, pomimo klasy rywala, że nie był to zbyt dobry występ w naszym wykonaniu.

Mecz rozpoczynamy od "wielbłąda" naszej linii obrony i bramkarza, a napastnik z Lipin z bliska głową pakuje piłkę do pustej bramki. Druga bramka dla gości to katastrofalny błąd przy zakładaniu pułapki ofsajdowej i po sytuacji sam na sam przegrywamy 0:2. Trzecia bramka pada po błędzie w kryciu, przy dośrodkowaniu z boku boiska. Niepilnowany napastnik gości z 5 metrów wpycha piłkę do bramki.

W tej połowie odpowiadamy dobrą akcją, po której w dogodnej sytuacji znalazł się Mateusz Duszyński, jednak jego strzał głową nie zagroził bramce rywali. Do tego po ciut za mocnym podaniu Patrykowi Gwioździkowi zabrakło niewiele i tylko rozpaczliwa interwencja bramkarza rywali zapobiegła utracie bramki. Rywale mają jeszcze liczne sytuacje w tej połowie, jak i w następnej, ale albo dobrze w bramce spisuje się Maciej Biskup, albo rywale pudłują.

Jedyną bramkę w drugiej połowie tracimy po wrzutce z boku. Przebitka w naszym polu karnym, piłka znalazła się pod nogami niepilnowanego pomocnika gości, który celnym strzałem wyprowadził rywali na czterobramkowe prowadzenie. Dodać trzeba, że rywale dokonali kilku zmian, dając pograć zmiennikom, przez co w tej połowie mamy trochę więcej sytuacji.

Doskonałą szansę sam na sam marnuje Sławomir Marutschke, do tego bardzo ładny strzał Patryka Kubackiego z okolicy 16 metra. Wreszcie w jednej z ostatnich akcji przytomne zachowanie Grzegorza Wójcika, który dograł piłkę na 5 metr przed bramkę, gdzie formalności dopełnił Kamil Siwarski zmniejszając rozmiary porażki.

Podsumowując, przydatny sparing, po którym widać nad czym musimy popracować w najbliższym czasie.

Nadzieja Bytom - Naprzód Lipiny 1:4 (0:3)
Bramki: Siwarski - Gondek x3, Ploch.

Nadzieja: Maciej Biskup - Paweł Wierzbowski, Rafał Klyta, Sławomir Marutschke, Patryk Kubacki - Patryk Gwioździk, Damian Ciemięga, Jakub Kołodziej, Jakub Jeżycki, Mateusz Kandziora - Mateusz Duszyński.
W drugiej połowie grali: Robert Czykiel, Michał Zawadzki, Aleksander Barlik, Grzegorz Wójcik, Denis Glebowicz, Marcin Fitler, Kamil Siwarski.

Autor: Kuba

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości