Okiem trenera: Łagiewniki - Nadzieja
Zespołem lepszym w derbowym pojedynku Łagiewnik z Nadzieją okazali się być gospodarze. Poniżej prezentujemy komentarz trenera Adama Dyrdy odnośnie sobotniego spotkania.
Chciałem przede wszystkim podziękować wszystkim moim zawodnikom za walkę od 1 do 90 minuty. Daliśmy z siebie wszystko, ale niestety nie umieliśmy dziś wykorzystać prezentu, który podarowali nam gospodarze. To ŁKS był drużyną lepszą w przekroju całego spotkania, ale jeśli przytrafiły się mu dwa tak fatalne błędy jak w pierwszej połowie, to musimy je wykorzystać. Wykorzystaliśmy niestety tylko jeden i w 37 min zamiast prowadzić 2:0 remisowaliśmy 1:1. Uważam, że gdyby Patryk Żmuda wykorzystał sytuację 1x1 nie przegralibyśmy tego meczu. Niestety również drugi mecz pod rząd tracimy decydującą bramkę po indywidualnym błędzie bramkarza.
Jednym z przełomowych momentów tego meczu była kontuzja Maćka Sewioło w 40 min – po jego zejściu mieliśmy problem z rozegraniem piłki i nie potrafiliśmy jej przytrzymać. Myślę jednak, że tak jak sprawdziło się powiedzenie o niewykorzystanych okazjach, tak również sprawdzi się inne, a mianowicie, że „do trzech razy sztuka”. Drugi mecz z kolei jesteśmy bardzo blisko co najmniej punktów, a nawet zwycięstwa, więc jestem przekonany, że we wtorek wreszcie dopniemy swego, tym bardziej, że gramy spotkanie, na które nie będę musiał nikogo mobilizować.
Komentarze