Juniorzy: pożyteczny sparing z Czarnymi

Juniorzy: pożyteczny sparing z Czarnymi

Drużyna juniorów w końcu zagrała mecz towarzyski przed nadchodzącą ligą. Nasza młodzież pokazała się z dobrej strony i to pomimo porażki 4:6 z Czarnymi Sucha Góra.

W sobotę równo w samo południe przyszło nam zmierzyć się z juniorami zespołu Czarni Sucha Góra. Niestety, trochę kosztowało nas przejście z prostej sztucznej murawy na normalne trawiaste i nie zawsze proste boisko. W związku z tym po kilku nieudanych zagraniach po 15 minutach przegrywamy 0:2.

Kolejne minuty to już bardziej wyrównana gra. Kilka szans między innymi Duszyńskiego czy Fitlera, ale albo strzały są niecelne, albo znakomicie interweniuje bramkarz rywali. Chwilę później rywale dostają kompletnie niezasłużoną jedenastkę i przegrywamy 0:3.

Odpowiadamy chwilę później, gdy z rzutu rożnego piłkę bezpośrednio do bramki wkręca Kołodziej, a chwilę później ten sam zawodnik ładnym strzałem z rzutu wolnego doprowadza do stanu 2:3. Wreszcie wyrównanie. Znakomita prostopadła piłka od Długosza, a w sytuacji sam na sam zimną krew zachowuje Fitler i mamy remis. Remis, który jednak mógł jeszcze przed przerwą zamienić się w naszą przewagę, ale najpierw Fitler przegrywa pojedynek sam na sam z bramkarzem rywali, a chwilę później Gajda sam wpadł do siatki, ale niestety zapomniał wziąć ze sobą piłkę :)
Na drugą połowę wychodzimy z kilkoma zmianami, które nie ma co ukrywać, odbijają się na jakości naszej gry. Rywale dość szybko w prostych sytuacjach zdobywają kolejne trzy bramki wychodząc na prowadzenie 6:3. Nie załamuje nas to i po raz kolejny szturmujemy bramkę rywali. W sytuacji sam na sam lobem myli się Duszyński, po chwili ładny strzał naszego kapitana, piękna parada bramkarza, piłkę przyjmuje Fitler i niemal kopia strzału i kolejna znakomita interwencja golkipera rywali. Do tego w poprzeczkę trafia Gajda (po złym wybiciu bramkarza, na pustą bramkę), dobrą sytuację marnuje Adamczyk, który po dobrej wrzutce z boku nie trafia głową z kilku metrów. Dodać trzeba też pojedynek Kolanka z pustą bramką, niestety przegrany oraz bardzo dużo wolnych i rożnych, po których dochodziliśmy do sytuacji, jednak ostatecznie zawsze czegoś brakowało.

W tej połowie zdobywamy też bramkę, po bardzo ładnej akcji Adamczyka z Iciaszkiem, ten ostatni dobrym strzałem zmniejsza rozmiary porażki na 4:6. Podsumowując na pewno pożyteczny mecz, który pokazał możliwości jakie nasz zespół ma, zwłaszcza z przodu, a z tyłu cóż, uniknąć w lidze tylu błędów indywidualnych, a będzie dobrze.

Czarni Sucha Góra - Nadzieja Bytom 6:4 (3:3)
Bramki: Kołodziej x2, Fitler, Iciaszek.

Nadzieja: Szybiak - Cepiga, Kolanek, Kubacki, Szczypiński, Długosz, Kołodziej, Jendrzej, Gajda, Fitler, Duszyński.

W drugiej połowie grali: Adamczyk, Orłowski, Warzycha, Iciaszek.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości