Okiem trenera: Nadzieja - Andaluzja II

Okiem trenera: Nadzieja - Andaluzja II

Historyczny punkt zdobyty przez Nadzieję ucieszył chyba wszystkich ludzi związanych z klubem. Poniżej prezentujemy wypowiedź trenera bytomian - Adama Dyrdy - który po meczu nie krył zadowolenia z końcowego rezultatu, zwracając przy tym jednak uwagę na wciąż sporą liczbę mankamentów w grze "niebiesko-czerwonych"

"Cieszy mnie na pewno pierwszy punkt – zasłużyliśmy na niego swoją walecznością i ambicją już w poprzednich dwóch meczach. Cieszą mnie sytuacje, które znowu udało się nam stworzyć. Cieszy mnie to, że prowadziliśmy dzisiaj otwartą grę z rywalem, ale jeśli mamy zacząć wygrywać musimy kategorycznie poprawić grę z tyłu. Nie możemy popełniać tak koszmarnych błędów jak w drugiej połowie, kiedy to dwóch środkowych obrońców wyskakuje razem do piłki, ta w wyniku ich nieporozumienia spada za nich i przeciwnik otrzymuje za darmo sytuację 1x1 z bramkarzem. Dalej jeszcze w prosty i nie raz po prostu głupi sposób tracimy, niweczymy to na co tak ciężko pracujemy. Nieźle prezentowaliśmy się dzisiaj pod kątem gry 1x1 w środku pola, ale brakowało nam jednego, mądrego podania otwierającego drogę do bramki. Druga połowa pokazała ponadto, że mamy jeszcze zbyt gorące głowy: chcieliśmy za wszelką cenę zdobyć jak najszybciej gola i zapomnieliśmy o obronie, czego efektem był stracona bramka. Na pewno nie możemy sobie pozwolić na taką postawęw sobotęw meczu z liderem. Podsumowując: mimo wciąż wielu jeszcze mankamentów, widzę kolejne pozytywy i wierzę, że ten dzisiejszy pierwszy punkcik, zdobyty w samej końcówce doda nam skrzydeł i wiary we własne możliwości."

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości