Przygotowania: Dobry smak zwycięstwa
Wczoraj w hali przy kopalni Powstańców Śląskich bytomska Nadzieja odbyła trzecią sesję treningową podczas tej zimy. Po raz kolejny zmierzyliśmy się z zespołem bytomskich amatorów. Tym razem to jednak my dyktowaliśmy warunki i ostatecznie zwyciężyliśmy 10:8. Więcej w rozwinięciu.
Po raz kolejny bardzo cieszy świetna frekwencja na treningach. Naszym zawodnikom nie straszne wyczerpujące treningi, które tylko jeszcze bardziej motywują ich przed rundą wiosenną. Na placu gry widoczna jest ogromna wola walki, a także rywalizacja. Nie ma się co dziwić skoro na daną pozycję w niektórych przypadkach jest nawet sześciu graczy (środek pola).
Wczoraj zespół został podzielony na trzy drużyny. W trakcie gry jedna z nich pracowała indywidualnie z trenerem nad koordynacją. Wracając do wydarzeń na boisku. Od pierwszych minut to Nadzieja dominowała na placu gry. W efekcie bardzo szybko objęto prowadzenie 4:0. Niestety po dobrym starcie coś w szeregach niebiesko-czerwonych zacięło się i gra stała się bardziej wyrównana. W efekcie pojedynek zakończył się naszym zwycięstwem 10:8.
Wczoraj w najlepszej dyspozycji strzeleckiej był Maciej Sewioło. Ten środkowy pomocnik mający niebanalne umiejętności od początku gry w Nadziei nie problemów z trafianiem do siatki rywali. Również Adam Fiszer, a także Piotr Pypłacz mogą być zadowoleni gdyż strzelili po dwie bramki.
Bytomscy amatorzy 8:10 Nadzieja Bytom
Bramki dla Nadziei: Maciej Sewioło x3, Adam Fiszer x2, Piotr Pypłacz x2, Adam Pytlik, Mateusz Kandziora, Sebastian Klyszcz.
Składy: Robert Pytlik, Adam Furgaliński, Grzegorz Fiszer, Sebastian Klyszcz, Dawid Sładkowski, Robert Mazurkiewicz, Rafał Ludwicki, Adam Pytlik (I zespół), Wojciech Kowolik - Damian Kozłowski, Robert Czykiel, Piotr Pypłacz, Martin Majchrzak (II zespół), Marek Szlosarek - Adam Fiszer, Maciej Sewioło, Wojciech Gubała, Mateusz Kandziora (III zespół).
Komentarze