SENIORZY: najpierw lanie, a po laniu remis

Za nami kolejne dwa sparingi w ramach przygotowań do rundy wiosennej. Przed tygodniem zostaliśmy rozbici przez Orła Nakło Śląskie, który okazał się rywalem poza zasięgiem. Lepszy rezultat osiągnęliśmy w starciu z czołową drużyną sosnowieckiej B-klasy.

Małymi krokami zbliża się runda wiosenna, w której będziemy walczyć w grupie mistrzowskiej o awans do klasy A. Na razie jednak drużyna seniorów skupia się na treningach i meczach sparingowych. W ostatnich dwóch tygodniach rozegraliśmy dwa mecze kontrolne.

Najpierw pojechaliśmy do Nakła Śląskiego. Tamtejszy Orzeł, który walczy o awans do ligi okręgowej, okazał się przeciwnikiem poza zasięgiem. Przegraliśmy aż 1:8 i choć mieliśmy kilka okazji, by zmniejszyć rozmiary porażki, to trzeba uczciwie przyznać, że przeciwnik był co najmniej o klasę lepszy. Honorową bramkę strzelił Aleksander Barlik.

W minioną sobotę udaliśmy się aż do Dąbrowy Górniczej, by zagrać z Promieniem Strzemieszyce Małe. Po rundzie jesiennej jest to trzecia drużyna sosnowieckiej B-klasy, więc była dobra okazja, by sprawdzić się na tle przeciwnika z innego Podokręgu, który gra na tym samym poziomie, co my.

Skończyło się wynikiem 3:3, a wszystkie gole straciliśmy w pierwszej połowie po dość prostych błędach. My przed przerwą trafiliśmy tylko raz za sprawą Mateusza Duszyńskiego. Na boisku jednak dużo się działo i tak samo było po zmianie stron. Z tą różnicą, że to nasz zespół zaczął przejmować inicjatywę.

Najpierw Mateusz Skwarek najlepiej odnalazł się w zamieszaniu pod bramką, a potem Witold Cierlica potężnym strzałem z rzutu wolnego doprowadził do remisu. Był to dość wyrównany i bardzo pożyteczny sparing, który pokazał, nad jakimi elementami trzeba dalej pracować.

W tym tygodniu rozegramy aż dwa mecze kontrolne. Najpierw w czwartek z rezerwą Górnika Wojkowice, a potem w niedzielę z Orkanem Dąbrówka Wielka.