Sparing: Unia pokazała klasę Nadziei
Nadzieja Bytom w bardzo trudnych warunkach uległa wyżej notowanej Unii Świerklaniec 2:6. Bramki dla Niebiesko-czerwonych strzelali kolejno Adam Fiszer i Sebastian Klyszcz. RELACJA Z TEGO MECZU W ROZWINIĘCIU!!!
Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane i nie była widoczna różnica klas. Mimo to skuteczną grę uniemożliwiała duża warstwa śniegu na boisku oraz ciągłe opady.
Jako pierwsza okazję bramkową miała Unia Świerklaniec, ale strzał jednego z piłkarzy wylądował na poprzeczce bramki strzeżonej przez Roberta Pytlika. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak się stało kilka chwil później za sprawą Adama Fiszera. Nasz napastnik z ponad 20 metrów popisał sie pięknym strzałem i przelobował bramkarza rywali.
Niestety nasze prowadzenie nie trwało zbyt długo, bowiem w 25. minucie goście wyrównali. Mimo to sytuacja na boisku nie ulegała większej zmianie, a jeszcze w pierwszej połowie Adam Fiszer mógł strzelić co najmniej jedną bramkę.
Katastrofa wydarzyła się pod koniec pierwszej połowy, a to za sprawą koszmarnego błędu arbitra. Jeden z piłkarzy Unii został sfaulowany jeszcze obok pola karnego, ale sędzia wskazał na jedenasty metr. Nasz rywal bez większych problemów wykorzystał rzut karny. Tym samym pierwsza połowa zakończyła się porażką 1:2, ale postawa Niebiesko-czerwonych mogła sprawiać dobre wrażenie.
W przerwie Roman Łuczak dokonał kilku zmian, które zupełnie zmieniły oblicze naszej drużyny. Unia bardzo szybko zdominowała środek pola, a to z kolei składało się na liczne okazje bramkowe. Efektem tego była strata czterech bramek po wielu fatalnych błędach. Nasz zespół odpowiedział jednym trafieniem, które było dziełem Sebastiana Klyszcza.
Nadzieja miała jeszcze swoje okazje, ale zabrakło zimnej krwi. Rywale z kolei udowodnili swoją klasę pokazując nam miejsce w szeregu. Niestety postawa Niebiesko-czerwonych po przerwie rozczarowała i po raz kolejny widoczne były te same błędy, popełniane wielokrotnie jesienią.
Nadzieja Bytom - Unia Świerklaniec 2:6 (1:2)
Adam Fiszer, Sebastian Klyszcz - Prymka x3, Tuleta, Dziubek, Reszke
Nadzieja: Robert Pytlik - Tomasz Krawczyk, Adam Pytlik, Dariusz Pluta, Paweł Komisarczyk, Maciej Sewioło, Wojciech Gubała, Robert Czykiel, Sebastian Klyszcz, Martin Majchrzak, Adam Fiszer.
Po przerwie grali: Daniel Czaplicki, Rafał Ludwicki, Robert Mazurkiewicz, Wojciech Kowolik, Marcin Pranschke.
Unia: Tkaczyk - Muszkowski, Karwat, Gabrysz, Hanak, Wyderka, Dziubek, Tuleta, Reszke, Prymka, Rosa.
Po przerwie grał: Grabiński.
Komentarze