Zwycięstwo okiem szkoleniowca

Zwycięstwo okiem szkoleniowca

Nadzieja Bytom zwyciężyła dziś na własnym terenie z Iskrą Lasowice 2:0. Po meczu o komentarz poprosiliśmy naszego szkoleniowca, Adama Dyrdę.

Nie popadam w żadną euforię, ale cieszy mnie drugie zwycięstwo tej zimy i cieszy kolejna bariera, którą złamaliśmy: po raz pierwszy zagraliśmy na zero z tyłu. To oczywiście tylko sparing, ale myślę, że gdzie w głowie zagnieździła się pozytywna myśl, iż 28 września przegraliśmy z tą samą drużyną aż 1:7, a dzisiaj wygraliśmy 2:0.

Mieliśmy dziś trochę szczęścia, w drugiej części gry Iskra dominowała, w naszej grze jest jeszcze ciągle co poprawiać, ale utnę wszelkie głosy krytyki stwierdzeniem, że nie mam nic przeciwko żeby np. w pierwszym meczu ligowym znów być w cieniu rywala, ale zejść z boiska z trzema punktami.

Trzeba wziąć też pod uwagę fakt, iż tej zimy pracujemy nie tylko nad poprawą formy sportowej, ale również jeśli nie przede wszystkim, nad poprawą naszego morale, które po jesieni nie było za wysokie. Stąd takie zwycięstwa jak z Sokołem Orzech czy dziś mają duże znaczenie, bo pokazują nam, że można.

To był nasz czwarty mecz kontrolny i można zauważyć pewną stabilizację: w każdym meczu strzelamy przynajmniej 2 bramki. Chyba każdy pamięta jak duże trudności mieliśmy ze zdobywaniem goli jesienią, stąd ten fakt na pewno cieszy. Cieszy również konkurencja, która staje się coraz większa. Jesienią nie raz grałem ledwo sklejoną jedenastką, dziś wszystko wskazuje na to, że takie historie to już przeszłość.

Przed nami decydujący okres: do ligi zostało 5 tygodni, wchodzimy w inny rodzaj pracy - będziemy skupiali się nad szybkością i wytrzymałością szybkościową, a w ostatnich dwóch meczach będę chciał spróbować zagrać tą jedenastką, jaką widziałbym w meczu ze Zgodą Repty. Jeżeli nikt nam nie wypadnie ze składu z powodu jakiegoś urazu to uważam, iż będziemy dobrze przygotowani i w gazie na 29 marca.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości