Trampkarze: styl lepszy, ale na razie wciąż bez punktów
![Trampkarze: styl lepszy, ale na razie wciąż bez punktów](https://static.futbolowo.pl/assets/870/b/9/d4dc0b2f956c53ee942810deed8e1fe7dda860.jpg)
Drużyna trampkarzy w drugim wiosennym meczu przegrała 1:5 z Andaluzją Brzozowice-Kamień. Było lepiej niż tydzień temu, bo nasi zawodnicy stworzyli sobie wiele sytuacji. Najjaśniejszą postacią w zespole był Sebastian Cerwenak, strzelec jedynej bramki.
W sobotnie popołudnie przyszło naszym trampkarzom zmierzyć się z drużyną Andaluzji Brzozowice-Kamień. Zaczynamy trochę bojaźliwie, a przeciwnicy zyskują przewagę i przy biernej postawie naszych obrońców wychodzą na prowadzenie. Odpowiedzieć mogliśmy po chwili, ale w dogodnej sytuacji myli się Patryk Wójcik. Chwilę później przegrywamy już 0:2. Precyzyjny strzał zza 16 i piłka wpada do siatki.
Odpowiadamy akcją Sebastiana Cerwenaka, ale dwukrotnie zabrakło trochę zdecydowania. Rywale również nie pozostają nam dłużni. Najpierw trafiają w słupek, a potem przeprowadzają ładną akcję, gdzie w sytuacji sam na sam broni Marcin Kaczerewski. Dobitka również jest nieskuteczna, niestety nasz zawodnik zagrywa ręką i rywale mają rzut karny, po którym jednak napastnik gospodarzy posyła piłkę obok słupka.
Końcówka pierwszej połowy to dwie doskonałe sytuacje dla naszego zespołu. Najpierw po zbyt krótkim wybiciu bramkarza w sytuacji sam na sam znajduje się Wójcik, a chwilę później podobną sytuację marnuje Cerwenak.
Po przerwie niestety tracimy kolejną bramkę, gdzie niepilnowany zawodnik Andy z dwóch metrów wpycha piłkę głową do siatki. Odpowiadamy rajdem Cerwenaka, który w polu karnym jest faulowany. Sam poszkodowany postanawia wykonać jedenastkę i mimo, że bramkarz wyczuł jego intencję, to strzał był na tyle silny i precyzyjny, że zmniejszamy rozmiary porażki, a "Kubuś" cieszy się z pierwszej bramki w barwach naszego klubu i miejmy nadzieję, że nie ostatniej.
Chwilę po tej sytuacji akcja, po której mogliśmy nawiązać walkę. Sam na sam wychodził Cerwenak, ale niestety ostatecznie pogubił się w dryblingu, piłkę przejęli rywali, kilka szybkich podań i błąd sędziego, który wymyślił sobie faul Daniela Kryspina na napastniku rywali. Niestety bywa i tak. W każdym razie, mimo że Marek Raczek miał piłkę na rękach, ostatecznie wpada ona do siatki.
Do końca meczu obie drużyny tworzą sobie po sytuacji. Gospodarze po rzucie rożnym z bliska zdobywają piątego gola, a nasi zawodnicy po rzucie wolnym z boku boiska marnują (a konkretniej Wójcik) 100% sytuację.
To tyle jeśli chodzi o ten mecz. Na pewno nie można powiedzieć, że byliśmy równorzędnym przeciwnikiem, bo jednak rywale byli lepsi. Natomiast na pewno na plus stwarzane sytuacje. W kolejnym meczu wykorzystując je, możemy wreszcie zdobyć upragnione punkty.
Andaluzja Brzozowice-Kamień - Nadzieja Bytom 5:1 (2:0)
Bramki: Peksa (10), Dytko (13, 75), Winciersz (46), Drost (60) - Cerwenak (55. karny).
Andaluzja: Patryk Kocent - Mateusz Drost, Kamil Dytko, Kamil Kaszuba, Damian Kraus, Artur Kulik, Dominik Paluch, Klaudiusz Peksa, Radosław Stokowy, Jakub Winciersz.
Ponadto grali: Sebastian Kostarek, Radosław Mańka.
Nadzieja: Marcin Kaczerewski - Artur Babin, Sebastian Cerwenak, Adam Florek, Daniel Kryspin, Marcin Marzec, Oliwier Ochman, Denis Pytel, Denis Sojka, Mateusz Szojda, Patryk Wójcik.
Ponadto grali: Marek Raczek, Mateusz Duda, Mateusz Fitler, Daniel Kaźmierczak.
Komentarze